Zaczynam blagować. Witam w 2012. Słowo o przeszłości. Postanowienia
i świeczki.
Nie jest to moja pierwsza próba. Mam na sumieniu już dwa
blogi, które porzuciłem dość szybko. Pierwszy utonął w odmętach dziejów, jako
że powstawał w czasach kiedy blogosfera zaczynała się kształtować i polegała głównie
na wynurzeniach nastolatek. Nie mam w biografii bycia nastolatką jeśli by ktoś pytał,
blog jednak był mocno graundżowy, hipsterski i anty-anty. Czyli nastolatkowy.
[Zupełnie nie a propos. Polecam odcinek Simpsonów „That
90's Show” – fenomenalne, że lata 90 mają już swój imidż niczym 80’ albo (mnie
nie znane niestety) 70’. Starzejemy się proszę państwa. – Nie można było chyba
nie wspomnieć o przemijaniu w okresie około-zmiano-kalendarzowym]
Druga próba związana była już stricte z RPG i na świecie szalała
jako Drobne Gamble. Upadło po kilku wpisach i setkach niezrealizowanych planach
i pomysłach. Tego bloga można dość łatwo jeszcze znaleźć na sieci jeśli kogoś
interesuje. Statystyki mówią, że miał całkiem niezłą oglądalność i wciąż zdarza
się zabłądzić tam paru osobom. Co ciekawe głównie szukających informacji o
Neuroshimie, czyli, o ironio, na temat, który projektowi przyświecał. Szok.
Teraz ruszam z trzecią, w myśl przysłowia – udaną, próbą.
O czym tu będzie można przeczytać w notce „o mnie” zaraz z lewa.
Na koniec może jakieś noworoczne obiecanki? Przede
wszystkim chciałbym wytrwać razem z tym blogiem przynajmniej do następnego roku.
Daję sobie rok. Bez specjalnego sprężania się. Bez wielkich planów. Rok z
miejscem gdzie mogę od czasu do czasu przelać parę słów. Mamy rok przestępny więc zyskuję jeden dzień. Ot bonus za ryzyko wystąpienia końca świata.
Drugie postanowienie to mistrzować. Tak się szczęśliwie składa,
że mam z kim grać. Regularnie bywam w klubie gdzie spełniam się jako gracz.
Niemal tak samo regularnie spotykam się z przyjaciółmi w domu. Mam okazje pograć
i pomistrzować. Boli mnie, że tak mało prowadzę i chcę robić to częściej, i
lepiej.
Inne postanowienia raczej nie zainteresują tu nikogo, czy
też zwyczajnie nie jest to miejsce gdzie chciałbym się specjalnie dzielić tego
typu sprawami.
Jeszcze o zdjęciu do notki. Tak się złożyło, że zwykle
wstaję przed świtem, mam trochę czasu, żeby napić się kawy i posurfować. Dziś
na całym osiedlu wysiadł prąd, więc zamiast blasku monitora rano przysiadłem przy
świeczkach i książce. Tak mi się to spodobało, że cyknąłem zdjęcie i dzielę się
nim ze światem. Będzie więc wzniosłe przesłanie na 2012 rok. RPGowe. Ludzie! Używajcie
świeczek na sesjach. Sesje muszą mieć świeczki!
Właśnie często zastanawiałem się, gdzieżeś się Waszmość podział. Fajnie, że wracasz do publicystyki ;]
OdpowiedzUsuńA powitali, powitali Panie Bartoshu :) mnie też jest fajnie z tego powodu :)
OdpowiedzUsuńHe, he, he - witać 2012 rokiem bloggerów. Ja też ruszam ze swoją rzeczą, aczkolwiek nieerpegową. Trzymam kciuki za Destrukturę!
OdpowiedzUsuń- Multi
Dzięki. To daj znać jak ruszy.
OdpowiedzUsuń