tag:blogger.com,1999:blog-349688287189885775.post6661957925376836072..comments2023-10-25T17:18:16.920+02:00Comments on Destruktura: KB #27 Osobowość postaci - Nie możesz! Charakter Ci nie pozwala!Triphttp://www.blogger.com/profile/05936979128217571289noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-349688287189885775.post-30129844697210610582013-11-01T19:39:09.111+01:002013-11-01T19:39:09.111+01:00Przeczytana i zaliczone.
Koleny opuszczony blog n...Przeczytana i zaliczone.<br /><br />Koleny opuszczony blog na polskim podwórku.Beamhithttps://www.blogger.com/profile/07662633863410178834noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349688287189885775.post-71591842656917936612012-02-01T09:51:06.375+01:002012-02-01T09:51:06.375+01:00Dużo też zależy od stylu gry i ekipy.
Ekipa, z kt...Dużo też zależy od stylu gry i ekipy.<br /><br />Ekipa, z którą grałem przez większość czasu była rozmiłowana w produkcjach, w których bohaterowie przechodzili gwałtowne zmiany: ze Star Wars i Warcraftem 3 na czele. Jeden - inspirowany sagą Drizzta - dodatkowo uwielbiał odgrywać rozterki moralne. Raz nawet graliśmy (ja prowadziłem) rozsiewając w Krainach zarazę nieumarłych. W drużynie był m.in. paladyn - którego kierujący gracz planował stać się upadłym - oraz udający dobrego mag - jeden z odpowiedzialnych za zarazę - mający zasiać wątpliwości w umyśle paladyna, a na koniec nakierować go na 'ostrze mrozu'. Najciekawszy był sam finał, w którym paladyn mimo wszystko odrzucił miecz. Do tego czasu gracze odgrywali postacie na co dzień zgodnie z charakterem i powierzoną im rolą, paladyn tylko czasem akcentował zachodzące w nim zmiany. Jak łatwo zauważyć dużym problemem była u nas duża konkurencja wewnątrz drużyny, która podsycana powergamingiem szybko kończyła z założenia dłuższe kampanie. <br /><br />Na mój pogląd na sprawy charakteru i z góry narzuconej roli wpłynął mocno Wolsung: wskazywał z pełną wyrazistością na elementy, których wcześniej nie dostrzegałem. Pokazał jak bazując na stereotypach i popkulturze błyskawicznie utworzyć grywalną postać. Tylko tutaj też - jak już wcześniej wspomniałem - konieczna jest znajomość świata gry, a na dodatek jeszcze i realiów historycznych naszego świata.Elenhnorhttps://www.blogger.com/profile/04979414549853662716noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349688287189885775.post-3889045606999610512012-01-31T21:14:51.350+01:002012-01-31T21:14:51.350+01:00Trudno się nie zgodzić, że pakiet "praworządn...Trudno się nie zgodzić, że pakiet "praworządny-dobry-człowiek-wojownik-z_Cormyru-czczący_Torma" to kawał skompresowanego opisu, który od zaraz odpala w głowach znających te terminy pełen obraz postaci. Jednakże mnie osobiście nigdy nie spasowało wrzucanie charakteru w opis, choć wiem, że w DD go "widać" (bo mogą to zrobić np. paladyni czy inni kapłani), ale mnie to zwyczajnie nie pasuje.<br /><br />Co do sytuacji zmieniających na nie-tych-samych. Znowu z jednej strony się zgadzam. Super, jak uda się mg (no i przede wszystkim graczowi) przeprowadzić coś takiego, że gracz z pełną świadomością przedefiniuje światopogląd/charakter/osobowość postaci. Ale nie każde wielkie wydarzenie musi od razu zmieniać człowieka o 180 stopni. Dlatego ja staram się zachowywać dla swoich postaci luźna smycz w bardziej standardowych sytuacjach, za to mocno spinam się żeby te ważniejsze momenty odegrać tak jak wydaje mi się, postąpiłaby (moja) postać z takim czy innym charakterem/osobowością/koncepcją. Na zasadzie "prawdziwego testu wewnętrznych przekonań".Triphttps://www.blogger.com/profile/05936979128217571289noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349688287189885775.post-83258133029077134992012-01-31T20:38:52.625+01:002012-01-31T20:38:52.625+01:00W D&D charakter odgrywał ważną rolę w mechanic...W D&D charakter odgrywał ważną rolę w mechanice; podobnie jak klasy postaci. <br /><br /> Fablarnie był jednym z aspektów definiowania bohatera i prowadzenia narracji. Podobnie jak klasa, rasa, główne bóstwo, czy pochodzenie określał to, czym postać jest. Chociażby w przypadku Zapomnianych Krain takie szufladkowanie było bardzo wygodne z punktu widzenia osób znających świat; nie na darmo twórcy rozpisywali dogłębnie każdy aspekt postaci, starając się śledzić książkowe 'życie' Krain. Określenie: praworządny-dobry-człowiek-wojownik-z_Cormyru-czczący_Torma daje już pewne wyobrażenie o postaci. A jak jeszcze zasugerujemy, że chcemy zostać Purpurowym Smokiem mamy już kawałek kampanii. <br /><br /> Rezygnacja ze sztywnego określenia charakteru postaci - choć znacznie ułatwia grę w świecie, którego się nie zna - często prowadzi do jednego charakteru: 'chaotyczny-co-mu-się-opłaca'. <br /><br />Dodam jeszcze, że w moim odczuciu charakter powinien określać to, kim postać jest na co dzień. W kluczowych decyzjach fabularnych smaczku dodaje - oczywiście odpowiednio umotywowana/-e - rehabilitacja bohatera, czy jego przejście na ciemną stronę. To takie podobne do naszego życia, w którym na co dzień jesteśmy tym, kim jesteśmy, do czasu aż pewien punkt zwrotny - nagłe przemyślenie, czy wydarzenie - sprawi, że nie będziemy już tacy jak kiedyś.Elenhnorhttps://www.blogger.com/profile/04979414549853662716noreply@blogger.com